Witajcie w Nowym Roku! Doszliście już do siebie ? ;p Ja bawiłam się jak nigdy :p
Z nowym rokiem postanowiłam zadbać, nie o siebie (jak większość normalnych ludzi ;p) a o moją maszynę i uszyć pokrowiec, żeby nie kurzyła się gdy z niej nie korzystam. Pokrowiec na maszynę do szycia dostałam w zestawie z innymi gadżetami przy zakupie mojej Husqvarny, ale pokrowiec ten był za duży, luźny i taki przeźroczysty.

Postanowiłam, że uszyję nowy, lepszy. Zadanie miałam proste, bo rozprułam stary pokrowiec i zdjęłam z niego wymiary.

Podaję wymiary pokrowca, może komuś się przydadzą. Tył i przód pokrowca mają takie same wymiary.

Jak widać pokrowiec ma otwór na rączkę maszyny. Postanowiłam, że nie będę szyć tego otworu bo i tak maszyny nigdzie nie przenoszę, wiec go nie potrzebuję. Tak samo jak kieszeni z przodu pokrowca. Wszystkie rzeczy trzymam w szufladzie, dzięki czemu mam porządek i niczego nie szukam. No, może czasami :p
Na początku miałam uszyć zwykły pokrowiec o równych bokach, ale ostatecznie stanęło na tym, że szyję według wzoru z rozprutego pokrowca, czyli spód lekko szerszy niż góra.
Wycinam po trzy elementy z materiału na wierzchnią część i podszewkę i kolejne trzy z watoliny.

Wierzchnią cześć i watolinę zszywam razem.

Zszywam wierzchnią część pokrowca. Na lewej stronie od watoliny wygląda to tak:

Na wypadek, gdyby ktoś się pogubił, pokazuje jak spinam elementy pokrowca. Pokazuje na starym rozprutym pokrowcu gdyż nowy już zszyłam. Na zdjęciu niżej jest przód i lewy bok pokrowca. Zaczynam od rogów i spinam szpilkami materiał ułożony prawymi stronami do siebie.

Poszewkę zszywam w ten sam sposób. Wkładam ją do środka pokrowca w taki sposób, by poszewka i wierzchnia część stykały się prawymi stronami. Układam równo szwy na rogach pokrowca i spinam szpilkami. Przeszywam na około 1 cm od brzegu, zostawiając otwór na wywinięcie.


Wywracam pokrowiec prawą stronę. Materiał przy otworze zakładam do środka i spinam szpilkami. Stębnuję dookoła brzegu.


Teraz tylko wystarczy przeprasować pokrowiec i gotowe 🙂



Jak pisałam stary pokrowiec był za duży ale nie zmniejszałam wymiarów gdyż szyłam z watoliną a ona dodaje objętości, mimo to i tak wyszedł ciut większy niż sądziłam :p