Dziś w końcu opiszę Wam jak powstało moje łóżko z palet, które było nieplanowanym projektem do nowego pokoju, a okazało się być idealnym rozwiązaniem dla już delikatnie nadszarpniętego budżetu.
Jak wspomniałam, łóżko z palet nie było w ogóle w planach przy remoncie pokoju. Chciałam zostawić stary prawie dziesięcioletni rozkładany tapczanik, który był jeszcze w bardzo dobrym stanie. Zmieniłam zdanie, gdy już po pierwszych zmianach w pokoju, zrozumiałam, że tapczanik nie będzie pasować do jego wystroju. Niestety, okazało się, że najprostszy stelaż łóżka, nawet taki nie polakierowany, to cena najmniej 300 złotych, a do tego jeszcze dochodzi koszt nowego materaca.
Idealnym rozwiązaniem okazały się drewniane palety. Stelaż łóżka zrobiłam z siedmiu palet o wymiarach 80x120x15 cm. Zapłaciłam 10zł/szt. Wybrałam suche palety, jasne bez pęknięć i mniej więcej takie same.

Chciałam prosty stelaż na kształt prostokątu, więc jedną paletę trzeba było przyciąć i dopasować do reszty. Tutaj pomógł mi brat 🙂 Palety połączyłam łącznikami ciesielskimi, do kupienia w sklepie budowlanym i wkrętami do drewna.

Palety przykryłam prześcieradłem a na brzeg łóżka uszyłam falbanę maskującą To tymczasowe rozwiązanie, bo chcę żeby palety były widoczne, no i myślałam o lampkach 🙂

Nie mam pomysłu na ścianę z łóżkiem. Wygląda na dosyć pustą a chciałabym tam coś powiesić, póki co zostaje tak 🙂
Łóżko jest duże i nie ma miejsca na szafeczki po bokach. Planuję jednak niewielki stoliczek z pieńka po jednej stronie:)

Jestem zadowolona z efektu jaki udało mi się osiągnąć. Zdecydowanym plusem łóżka z palet (samego stelaża), jest niewielki koszt, lekko ponad 100 złotych. A czas spędzony przy takich projektach to sama przyjemność.