Wiszący organizer na papier toaletowy to ciekawe rozwiązanie dla małych łazienek, gdzie brak miejsca uniemożliwia trzymanie wszystkiego pod ręką. A dobrze zorganizowana przestrzeń to coś co wszyscy prędzej czy później chcemy mieć, więc dziś trochę zabawny pomysł, który pomoże, choć w niewielkim stopniu, rozwiązać ten problem.
Do zrobienia organizera na papier toaletowy wykorzystałam męską koszulę. Pasował mi kolor. Złożyłam materiał na pół prawymi stronami do siebie. Zaznaczyłam ołówkiem kształt, spięłam szpilkami i wycięłam dwa prostokąty o wymiarach 14 cm/40 cm i 14 cm/ 63 cm. Na każdym prostokącie zszywam trzy boki. Jeden krótki zostawiam nie zszyty na wywinięcie materiału na prawą stronę. Mniejszy prostokąt wycięłam tak, że jeden długi bok miał już zaszyty, więc go pomijam i zszywam tylko dwa.

Obcinam czubki rogów, tylko nie za blisko szwów, dzięki temu materiał po wywinięciu ładniej się ułoży.

Teraz wywijam wszystko na prawą stronę. Składam materiał, na nie zaszytym końcu, do środka i wszystko dookoła stębnuje. Mała rada. Dobrze jest wcześniej przeprasować materiał, wtedy łatwiej będzie stębnować i nie powstaną zmarszczki na materiale.

Biorę rolkę papieru, kładę ją na długim prostokącie i zawijam. Jak na zdjęciu niżej. Zostawiam trochę luzu, żeby łatwo wyjmować i wkładać rolkę. Zaznaczam to miejsce ołówkiem.

Biorę drugi prostokąt i przykładam go w miejscu, które zaznaczyłam ołówkiem. Na zdjęciu niżej pokazuje jak to wygląda z rolkami w środku. Spinam szpilkami, wyjmuję rolki i przyszywam.

Tak to wygląda bez rolek w środku, przed zszyciem.

Po zszyciu powstanie takie coś:)

Teraz wystarczy zrobić tasiemki. Wycinam pasek o długości 70 cm/ 4 cm. Składam jak na zdjęciu i zszywam. Można wcześniej zaprasować materiał w taki sam sposób jak ja go składam przed zszyciem. Na pewno będzie wygodniej.

Przecinam pasek na pół, powstaną dwa krótsze, które składam na pół i przyszywam w górnych rogach organizera, między dwoma kawałkami materiału. O tak:

Organizer gotowy.


Można jeszcze czymś ozdobić, ale ja wolę taką wersje, lub zamiast paseczków przyszyć guziki, ale z paseczkami jest chyba prościej 🙂