Połowa czerwca już za nami a co za tym idzie? Oczywiście truskawki, które mi zawsze kojarzą się z tą ciepłą porą roku, słodkim smakiem i zapachem. Są po prostu wszędzie, w ogródkach, na sklepowych półkach a nawet na ulicach, no wszędzie 🙂 Nie mogło ich zabraknąć też i u mnie, dlatego dziś mam dla Was słodki i pachnący truskawkami post 🙂 Truskawki z materiału powstały na zamówienie siostry.
Truskawki szyje się bardzo podobnie do tulipanów. Tutaj możecie zobaczyć jak moje tulipany.
Zacznijmy od szablonu. Niżej na zdjęciu szablon, który zrobiłam sama.

Truskawki szyłam z dwóch szablonów. Byłam ciekawa, który kształt będzie bardziej zbliżony do naturalnego. Jeden to ten, który widzicie wyżej, a drugi to znaleziony w internecie. Wymiary były takie same. Zmieniłam jedynie kształt samego owocu truskawki. Jak widzicie ja zrobiłam bardziej zaokrąglony dół.
Niżej drugi szablon, ten znaleziony w internecie.

Szablon odrysowuje na materiale (użyłam bawełny), lub przypinam szpilkami i przeszywam na około. Używam czerwonej nici i szwu prostego a ścieg ustawiam na jeden, czyli bardzo gęsty. Dzięki temu po wywinięciu owocu truskawki i wypchaniu nie będzie widać szwu. Szew zaczynam i kończę przeszywając kawałek tam i z powrotem. Tak zabezpieczony szew już się nie rozpruje. Obszywając dolną cześć owocu, czyli tą zaokrągloną, staram się nie zatrzymywać maszyny i nie przekręcać materiału. Po przeszyciu odcinam zbędny materiał nożyczkami zygzak.

Wywracam owoce truskawki na prawą stronę i prasuję.

Zakładam do środka około 0,5 cm materiału i wypycham kulką silikonową.

Fastryguję brzeg. Używam zielonej nici ponieważ tą samą nicią będę przyszywać liść truskawki, a liść zakryje poprzedni szew na truskawce.

Pociągam za nić tak by zamknąć otwór, jednocześnie go zszywam i kończę supełkiem. To ważne, bo liść robiłam z pianki do ozdób, która jest delikatna i przy naciąganiu nić może ją przeciąć.

Liść robiłam z pianki do ozdób, którą można kupić w sklepie papierniczym lub z artykułami plastycznymi. Arkusz A4 to koszt około 1,50. Wycinałam je nożyczkami zygzag.

Liść przyszywam do truskawki podobnie jak guzik. Koniec nitki ukrywam pod listkiem. Gotowe:)




Pewnie zauważyliście, że truskawki nie mają tych charakterystycznych kropeczek. Niestety czas naglił a nigdzie nie mogłam dostać bawełny w kropki. Przez to truskawki wyglądają trochę jak pomidorki :p